2013/01/18

KKIN

Na języku mojej duszy
Niesie się pieśń
Koloru jadowitego błękitu
On wypala, wypala
Tak nieoczekiwanie wypala
Srebrne gardło

Cóż to budzi się nocą?
Mówili - demony
Upiory, strach
A nocą rodzi się miłość
W cichym szmerze
Strumyka moich żył

Czy to już?

Bo czasem, wiesz
Dzwoni do mnie śmierć
Z numerem zastrzeżonym
A one tak bardzo mnie

Przerażają

Jedyna nadzieja w pociesze
W nadziei jedyna pociecha
W życiu strumień krwi
W strumieniu życia echa


2 komentarze:

  1. Anonimowy20/1/13 23:44

    druga Szymborska nam się szykuje (żart)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy7/2/13 11:35

    Bez ładu i składu, bierz się do obiadu, chociaż nie wiem kto go kurwa zje....jeśli będzie równie słaby jak to co tu gryzmolisz. Miej na tyle porządności i USUŃ to co PISZESZ DZIECKo!!!!!

    OdpowiedzUsuń