2012/11/21

Dopóki śmierć nas nie rozłączy

I szumi, i skrzy się
Wiruje i lśni
I wieje, kołysze
Paruje w te dni

Umyka i burzy
I biegnie, i gna
I pędzi w naturze
Natura ją zna

Jak sękacz weselny
Złocisty i pstry
Jak ogień tajemny
Raz dobry, raz zły

I tylko bezpiecznie
Obchodzić się z nią
Przyniesie ci zgubę
Gdy stanie się złą

Otworzy ci bramy
Odwagi Ci da
I staniesz się dumny
Zapomnisz, kim ja

A ja - marny proszek,
Uczucie i strach?
W dłoń pachnący groszek
Dam tobie, i mak?

Ja - wojna! Ja - siła!
Groza i potęga!
Przede mną - miliony!
Bóg przede mną klęka!
 
I na co ci wtedy
Twa wiedza, twa mądrość
Gdy moje torpedy
Odbiorą jej godność?

Ucichnie, jak kiedyś
W mogiłach sen zapadł
Twą mądrość, twą wiedzę
Wojenny duch napadł

I śpisz już, kochany
Śpisz snem bohatera
Ja - wojna, kochanka
Dziś życia zabieram...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz